Wysłany: Czw Mar 31, 2011 13:42 Temat postu: Wiosna z autobusem - festyn ZKM
ZKM zaprasza wszystkich, którzy chcą zapoznać się z nowymi autobusami, kupionymi przez gdański ZKM, w niedzielę , w godz. od 10.00 do 14.00 , na parking przy molo na Zaspie.Przede wszystkim zaprezentowane zostaną nowe autobusy – Mercedes Conecto G i LF, ale impreza to także pretekst, do rozpoczęcia sezonu wiosenno – letniego, czyli ruch i ekologia.
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 13:31 Temat postu: Re: Wiosna z autobusem - festyn ZKM
Fajnie
Wybiorę się, przetestuje ile miejsca jest dla psiaków _________________ To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Wiek: 114 Dołączył: Nie Paź 21, 2007 9:57 Posty: 582 Skąd: Stara Oliwa
Wysłany: Wto Kwi 05, 2011 10:23 Temat postu: recenzent ;-)
Bylem. Fajne. Zupełnie jak na "Misiu", dzień pieszego pasażera. Nie brakło nawet jasełek typu:
Romek- "Jestem wesoły Romek, na przedmieściu mam domek, a w tym domku światło, gaz...
Himmilsbach - Nie bój, nie bój, wyłączą ci!"...
Strażników miejskich spędzili chyba cały garnizon, w tym niektórych poprzebierali za.. Fragglesów.. Teraz wiadomo gdzie są straszacy, gdy ich nigdzie nie ma: na jakimś festynie, wcielając się w... drogówkę Rozumiem, że każdy Cjant ma łapać wysokoprocentowych kierowców, ale chyba najmniej formacja która nie ma ich czym ścigać i czym zmierzyć im chuch... formacja głównie nakierowania na łapanie "przestępstw parkingowych"... Pokraczny pomysł...
Natomiast uciąłem sobie pogawędkę z ludźmi od inwestycji miejskich. Rasowi, niezwykle uprzejmi politycy, zapewne byliby w stanie znaleźć wspólny mianownik w rozmowie z diabłem. Skarżą się na brak współpracy ze strony swych sopockich i gdyńskich odpowiedników. Nie da się ponoć zrobić nie tylko wspólnej sieci autobusowej, ale nawet pojedynczej ścieżki rowerowej która by jakoś łączyła Gdańsk z sąsiadami (Nawet na chlubnym wyjątku Jantarowa/Wojska Polskiego kostka zmienia się z równej w Gdańsku na frezowaną i krzywą w Sopocie, demo takie. Inne, ścieżkę na przedłużeniu Grunwaldzkiej zrobili w Sopoćkowie na... Rzemieślniczej). Moją propozycję, by w takim razie przyłączyć Gdańsk do Sopotu, skoro nie da się odwrotnie, potraktowano jako żart, a ja poważnie... mi wszystko jedno czyim autobusem, byle A. do celu, B. bezpiecznie, C. tanio, D. wygodnie.
Czy to aż tak trudno żeby jakiś większy polityk nadepnął ich leciutko, skoro całe to towarzystwa jest niby "z jednej opcji" (zakamuflowanej? kaszubskiej?), by ich zmusić, by w końcu się dogadali?
Acha, obiecują że tunel pod Wisłą, na przedłużeniu Uczniowskiej, będzie już w 2014... Oby... Trzymam kciuki...
Wysłany: Wto Kwi 05, 2011 12:07 Temat postu: Re: Wiosna z autobusem - festyn ZKM
tc2 napisał:
dzień pieszego pasażera
W takiej rzeczywistości żyjemy.
Najtańszy bilet kosztuje 2,50. Tam i z powrotem wychodzi 5 zł. Jeśli mamy przesiadkę, zapłacimy 3 zł za godzinę, a w dwie strony 6 zł. Miesięcznie na jednorazowych wychodzi 110 i 132 zł. Okresowy poniedziałek - piątek kosztuje 78, mamy oszczędność 32 złote. Bilet np. Gdańsk-Sopot kosztuje 92 zł.
Za 5 zł można w tej chwili kupić 2 litry gazu, na którym samochód przejedzie 20-25 km, za 6 zł przejedziemy jakieś 30 km (po 15 w każdą stronę), czyli praktycznie z każdego do każdego punktu Gdańska, pomijając kurs z Sobieszewa do Osowej, który jest dłuższy, ale którego ZKM-em raczej nie da się w godzinę odbyć.
Podsumowując, samochodem płacąc 6 zł dziennie, 22 dni robcze zapłacimy 132 zł, i mamy zasięg około 15 kilometrów od miejsca zamieszkania, w ciepłym suchym samochodzie, z muzyczką na siedząco, bez tłoku, stresu i czekania na przystankach.
Różnica miesięcznie 40 zł pomiędzy biletem miesięcznym a kosztami paliwa (skoro posiadamy samochód, i tak płacimy inne koszty jak ubezpieczenia i przeglądy, czy jeździmy czy nie więc teraz je pominę) - nie jest żadną motywacją do korzystania z komunikacji zbiorowej. Jeszcze weselej wygląda sprawa, gdy jedziemy we dwójkę plus dziecko, kurs Siedlce - ZOO tam i z powrotem wyniesie jakieś 15 zł i potrwa w sumie koło 2 godzin, samochodem 20 km to 5 zł i w sumie pół godziny.
Nie stać mnie na korzystanie z komunikacji miejskiej
Wysłany: Wto Kwi 05, 2011 13:01 Temat postu: Re: Wiosna z autobusem - festyn ZKM
To przynajmniej dolicz zużycie opon i innych elementów.
Ponadto bilet okresowy ma ten plus, że kupując go z myślą o trasie praca-dom, każdy kurs komunikacją miejską np. na zakupy już jest darmowy, tzn wliczony w cenę biletu zakupionego z myślą o kursie praca-dom. _________________
Wiek: 114 Dołączył: Nie Paź 21, 2007 9:57 Posty: 582 Skąd: Stara Oliwa
Wysłany: Wto Kwi 05, 2011 13:17 Temat postu: WÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓA
Marcin_G napisał:
Najtańszy bilet kosztuje 2,50. Tam i z powrotem wychodzi 5 zł [..]
Nie stać mnie na korzystanie z komunikacji miejskiej
Ano. A w Wawie to 2 npl, w obie strony 4 npl... a np. w Hasselt, w belgijskiej Limburgii to aż 0 npl = 0 €
Pominąłeś NAJWAŻNIEJSZĄ, PODSTAWOWĄ, często JEDYNĄ motywację do okazjonalnego skorzystania z pubkomu przez kogoś, kto jest uzależniony od autka/moto-cyka/roweru. I to właśnie chyba był ukryty, pokrętny sens występków Straszaków na w/o dniu pieszego pasażera. Pokazywali tam wpływ źle dobranych okularów (tj. udających wpływ neurotoksyn) na prowadzenie fury...
Ale dla mnie to była raczej zachęta do wizyty u okulisty i optyka! A w razie wypitki, do skorzystania z taksówki, albo do losowania "kto z współ-imprezowiczów dziś będzie rozwoził pijaków po domach", a na pewno nie do alarmowego i traumatycznego uczenia się korzystania z pubkomu...
Czy rozdawali rozkłady jazdy?! Czy ekspercko wgrywali cyfrowe rozkłady w komórki?! Czy rozdawali bilety, choćby jako nagrody w konkursie? Czy skłonili polityków, aktorów itp VIPów do pokazania, że oni jeżdżą pubkomem? Nie!!! Oni pozwalali dzieciom prowadzić autobus (no, symulator, na szczęście), a także pokazali wpływ założenia fikuśnych okularów na "przybijanie piątki".
No i sprzedawali kiełbachę. Jak to się ma do roli/funkcji/szans ZTM?!? Jak to się ma do integracji ZTM z SKM i ZKM?
...! HGW !...
PS.
Pawle łod Matysiaków: miesięęęczny ochlaj?!! Aż tyle pić to niezdrowo!!!
No i wytłumacz mi, dlaczego ten sam miesięczny, o którym tak entuzjastycznie piszesz, za tyle samo npl, nie mógłby mnie zawieźć do pracy w Gdyni, skoro można tak np. z Wołomina do Pruszkowa, przez całą milionową Wawę z przysiółkami?
Wysłany: Wto Kwi 05, 2011 22:03 Temat postu: Re: Wiosna z autobusem - festyn ZKM
tc2 napisał:
No i wytłumacz mi, dlaczego ten sam miesięczny, o którym tak entuzjastycznie piszesz, za tyle samo npl, nie mógłby mnie zawieźć do pracy w Gdyni, skoro można tak np. z Wołomina do Pruszkowa, przez całą milionową Wawę z przysiółkami?
Ponieważ Gdynia ma znacznie większe problemy z dochodami z biletów niż Gdańsk i Sopot.
Aktualnie są dostępne bilety okresowe honorowane jednocześnie w Gdańsku i Sopocie. Nie możesz mieć pretensji do samorządu gdańskiego lub ZTM Gdańsk o politykę Gdyni. _________________
Wiek: 114 Dołączył: Nie Paź 21, 2007 9:57 Posty: 582 Skąd: Stara Oliwa
Wysłany: Wto Kwi 05, 2011 23:27 Temat postu: LENIE i DARMOZJADY
Pawel_Matysiak napisał:
Nie możesz mieć pretensji do samorządu gdańskiego lub ZTM Gdańsk o politykę Gdyni.
Ależ oczywiście że mogę! Bo jestem userem pubkomu, a nie pracownikiem lub parawłaścicielem. Mogę oceniać po efektach, raczej niż po tym "kto z kim śpi". Jako Gdańszczanin dostaję w dupę np. w Gdyni, bo ludzie których mam do tego, by bronili moich interesów, mają mój interes... czy nie w dupie właśnie?
Np. mam pretensję za kosztowną fikcję MZKZG, która oceniając po efektach, jest nie po to, by integrować (bym np. na gdańskim bilecie mógł pojechać do pracy w Gdyni, tak jak mogę przez całą Wawę z przysiółkami, np. z Białołęki do Piaseczna) tylko by ponosić dodatkowe koszty (bilet MZKZG jest droższy niż każdego przewoźnika solo), a w tym już jest lwi udział - no CZYJ? Czy nie właśnie Samorządu Miasta Gdańska? Wolno mi zerknąć (np. przez BIP) kto "ma" przewoźnika, np. SKM. I poparz kogo tam znajdę... Znów Samorząd Miasta Gdańska!? Norrmalnie strach otworzyć lodówkę... Gdańsk nie musi nawet robić wrogiego przejęcia!
Wysłany: Śro Kwi 06, 2011 11:19 Temat postu: Re: Wiosna z autobusem - festyn ZKM
Rzadko korzystam z komunikacji miejskiej, gdyż wolę wygodną miejscówkę w swoim blachosmrodzie zamiast śmierdzących, zatłoczonych i jeżdżących na przekór rozkładowi autobusów czy tramwajów.
Dopiero drugi raz w tym roku zdarzyło mi się skorzystać z komunikacji miejskiej i drugi raz miałem "dzień pieszego pasażera". Po prostu musiałem zawieźć swój blachosmród do warsztatu. W styczniu autobus przy minus 10 stopniach się malowniczo rozkraczył i zasuwałem 3 km na piechotę, a w poniedziałek tramwaj linii "9" powiedział "dość" i zasuwałem przez staróweczkę na piechotkę do pracy.
A wolałbym jednak, by o terminach moich wycieczek pieszych nie decydował ZTM, a ja sam.
Weź tu nie jedź samochodem... Wolę już postać trochę w tych korkach, ale rozwiozę dzieci do szkoły, żonę i siebie do pracy bez kilkugodzinnych opóźnień, nie musząc walczyć o wejście do pojazdu, nie stojąc w tłoku, nie racząc się smrodem pijanych/skacowanych/przeżartych nikotyną/niemytych co najmniej od zeszłej Wielkanocy pasażerów i bez przymusowych spacerków na mrozie czy deszczu. Howgh!
Dla amatorów i propagatorów rowerów: jestem z WAMI, ale póki co nie dołączę do Was, gdyż nie jestem fanem sportów ekstremalnych, nie lubię ryzykować życia w celu przejazdu z punktu a do b, a niestety z dzielnic południowych do centrum NIE MA możliwości przejechania rowerem inaczej. Ścieżki się budują, owszem, ale co ze Świętokrzyską/Łódzką/Warszawską? Przefrunąć? Nie mam zdolności E.T. żeby latać rowerem, choć szkoda.
Wysłany: Śro Kwi 06, 2011 18:34 Temat postu: Re: Wiosna z autobusem - festyn ZKM
pingwinek napisał:
Dla amatorów i propagatorów rowerów: jestem z WAMI, ale póki co nie dołączę do Was, gdyż nie jestem fanem sportów ekstremalnych,
Święte słowa, ja po wypadku jak mi de..il w d... mojego samochodu wjechał jadąc jakieś 120 w centrum miasta (droga hamowania 22 metry, po uderzeniu moje auto ze zblokowanym tylnym mostem pojechało następne 20), musiałem przejechać się SKM-ką... o ja pierdziu, to był dopiero sport ekstremalny z hardkorem i sanepidem w tle, który powinien sprawdzać zapach z ust i spod pachy pasażerom przed wejściem do wagonu. A w ogóle żeby wejść do pociągu w drodze powrotnej, musiałem 3 składy przepuścić...
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.