1. Wy towarzyszu materac.
2. Wy towarzyszu materac i wasza rodzina.
3. Wy towarzyszu materac i wasza grupa wypróbowanych komentatorów, pracująca na forach dla poprawy notowań i ku chwale Platformy O. _________________ .
..
...
Urodzony w polskim Gdańsku
Jesteście Toksyczny akurat ostatnią osobą na tym forum, która może komuś zarzucać wymienione przez ciebie powyżej działania.
Dlatego nie wdając się w dalsze polemiki na temat kto kogo ma i gdzie, wyrażam swoją pogardę dla waszego komercyjnego opluwania mojej Polski.
P.S.
Towarzysze, do których chcesz mnie żartobliwie zaliczyć, nie byli takimi szkodnikami Polski jak PISomatołki i ich nędzna ideologia nienawiści.
wyrażam swoją pogardę dla waszego komercyjnego opluwania mojej Polski.
Tak prostacko próbujesz się bronić?
Wypraszam zarzut, że opluwam Polskę (nawet jeżeli jest ona Twoja). Cały czas staram się pokazywać niegodziwości działaczy Platformy O. i jej niektórych sługusów. Jeżeli nieraz odnoszę się bezpośrednio do Ciebie, to tylko dlatego, że sam przyznałeś, iż pisanina na naszym forum to Twoja ciężka praca i prosiłeś o jej ułatwienie. Żeby nie być gołosłownym:
macerat2 napisał:
Kolego Toksyczny, wybacz ale nie mogę i nie chcę każde podesłane przez Ciebie głupstwo komentować. W celu ułatwienia mi pracy, prosił bym* zatem, o podsyłanie gotowych odpowiedzi do mojej autoryzacji .
Mają na względzie wyjątkowość i sumienność Twojej pracy w krzewieniu oświaty i dobrych manier, mniemam że tego typu rozwiązanie nie stanowić będzie dla Ciebie zbyt dużego obciążenia i przyczyni się do jeszcze lepszego zrozumienia PIS idei.
Z szacunkiem,
Macerat2
* Tak, tak materac...., napisałeś z błędem. _________________ .
..
...
Urodzony w polskim Gdańsku
Jesteście Toksyczny akurat ostatnią osobą na tym forum,
[...] Towarzysze nie byli takimi szkodnikami Polski jak PISomatołki i ich nędzna ideologia nienawiści.
Po raz kolejny materac2 sam sie zdemaskował jako relikt PZPR&Company... Zwroty "jesteście" i "towarzysze", jak tez jego poprzednie strofy ewidentnego komuszego pochodzenia pokazują jego korzenie... Jakos słabo zostaliście przeszkoleni, towarzyszu... Czasy sie zmienili, i na takie plewy nikt juz się nie nabierze... Dajcie wiec sobie spokój z tak prymitywnym wciskaniem kitu, bo ideologia nienawiści to od lat wasza specjalność... _________________ Myślenie nie boli
No tak, złapaliście mnie na błędzie kolego Toksyczny. Zdemaskowaliście wespół z Kumakiem mój błąd ortograficzny. Z dwojga złego, mniejszym złem jest pisać z błędem niż wypisywać bzdury.
Wysłany: Nie Mar 15, 2015 18:46 Temat postu: Re: Katastrofa smoleńska
Toksyczny-v6 napisał:
Błazny z PO...
Błazny, ale i szubrawcy. Oni nie mogą dopuścić do rzetelnego śledztwa. Przecież wtedy ktoś mógłby zapytać o moskiewskie rozmowy Arabskiego oraz dziwną zagrywkę Sikorskiego w sprawie nominacji Turowskiego. Nie mamy żadnych szans na poznanie prawdy o Smoleńsku, jeśli Polską nadal będzie rządziła PO.
"Tu już trwa zamach stanu".
Nie zaprzeczę temu, bo tak to wówczas widziałem. Nikt nie wiedział jeszcze, gdzie jest pan prezydent i co się z nim stało, a marszałek Komorowski już podejmował próby przejęcia władzy. O ile wiem, ciało pana prezydenta zostało odnalezione na miejscu katastrofy dopiero koło godziny trzynastej.
Jeszcze w domu, a potem w pociągu odebrałem kolejne telefony z Kancelarii Sejmu.
Dzwonił najpierw jeden ze współpracowników ministra Czapli, a potem znów minister Czapla. Cały czas próbowano skłonić mnie, abym zaakceptował przejęcie obowiązków prezydenta RP przez marszałka Komorowskiego w trybie natychmiastowym.
Konsekwentnie wciąż pytałem, czy mają wiarygodne potwierdzenie śmierci pana prezydenta. Nie mieli, więc podtrzymywałem, że konieczna jest w tej sprawie decyzja Trybunału Konstytucyjnego. Już nie pamiętam, ile było w sumie tych rozmów, trzy, cztery czy pięć. Wszystkie miały ten sam temat.
Koło godziny czternastej zadzwonił do mnie minister Lech Czapla, już po raz ostatni tego dnia. Powiedział, że właśnie przed chwilą przyszedł telegram od prezydenta Dmitrija Miedwiediewa zawierający informację, że pan prezydent Lech Kaczyński zginął w katastrofie, że nie żyje. Dodał też, iż prezydent Miedwiediew rozmawiał również telefonicznie z marszałkiem Komorowskim. Pamiętam doskonale, że mówił o dokumencie pisemnym i o rozmowie telefonicznej. Następnie zapytał, czy uważam, że to jest wystarczająca przesłanka. To był dla mnie trudny moment.
Rozważałem, co odpowiedzieć. Musiałem jednak wziąć pod uwagę, że jeżeli strona rosyjska wysłała w tej sprawie oficjalny dokument, jeżeli jest to dokument wystosowany przez prezydenta Federacji Rosyjskiej, to trudno zanegować jego wartość jako dowodu. Powiedziałem wtedy: "Jeżeli mają państwo taki dokument, to cóż, nie będę tego dłużej blokował". Miałem pełną świadomość, że decyzja w tej sprawie należy do marszałka Komorowskiego, to marszałek odpowiada za jej legalność.
I marszałek Komorowski dosłownie zaraz, po kilku czy kilkunastu minutach, wygłosił oświadczenie przed kamerami. Powiedział, że pan prezydent zginął i że on przejmuje obowiązki prezydenta Rzeczypospolitej do tymczasowego wykonywania.
Wysłany: Pią Mar 27, 2015 15:35 Temat postu: Re: Katastrofa smoleńska
Wczoraj dowiedzielismy sie o tych faktach:
Cytat:
- Po raz pierwszy nabrałem wątpliwości, kiedy Rosjanie opublikowali swój raport, mówiąc że był to wypadek. Miałem wątpliwości odnoście do wiarygodności ludzi odpowiedzialnych za dochodzenie i zacząłem się tym interesować, ponieważ śledzę rosyjską politykę kłamstw i manipulacji i starałem się dowiedzieć, co kryje się za tym tzw. wypadkiem – tłumaczy Jürgen Roth pytany o to, dlaczego w ogóle postanowił napisać książkę na temat katastrofy smoleńskiej.
Dziennikarz ujawnia, iż dysponuje dwoma raportami niemieckiego wywiadu, z których wynika, że niemieckie służby specjalne nie miały wątpliwości co do okoliczności wydarzeń w Smoleńsku.
- Choć z punktu widzenia wywiadu zawsze trzeba być ostrożnym – oni uważają, że nie był to wypadek i zastosowane były tam prawdziwe materiały wybuchowe. Poszedłem dalej, starałem się dowiedzieć czegoś więcej. To było dociekanie faktów, tego co się wydarzyło. Było tyle wskazówek tyle dowodów wskazujących na to, że nie był to wypadek... że musiało być to coś więcej – podkreśla niemiecki dziennikarz.
Jürgen Roth tłumaczy, że swoją książkę napisał przede wszystkim dla Niemców, którzy nie wiedzą, nic na temat tego, co naprawdę wydarzyło się w Smoleńsku. Jedyną wiedzę, którą mają na ten temat posiadają z mediów i jest ona oparta wyłącznie na rosyjskiej narracji i ustaleniach raportu MAK. Jednocześnie niemiecki dziennikarz podkreśla, że w 2010 roku prezydent Lech Kaczyński był jedynym politykiem, który otwarcie krytykował politykę Putina.
To politycy PO odpowiadają za niebywałe obniżenie rangi wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego i towarzyszących mu osobistości 10 kwietnia 2010 r. w Katyniu, co w prosty sposób wpłynęło na bezpieczeństwo tej wizyty. To oni odpowiadają za dogadywanie się z władzami obcego państwa przeciw własnemu prezydentowi. To oni odpowiadają za katastrofę śledztwa w sprawie tragedii smoleńskiej, w tym katastrofę spowodowana nieudolnością wojskowej prokuratury albo jej działaniem zgodnym z życzeniami rządzących. Nie dziwi, że po pięciu latach beznadziejnego i składającego się z samych błędów oraz zaniechań postępowania, prokuratura przyjmuje wersję, która te koszmarne błędy przykrywa. Metoda przykrywkowa ma zresztą znacznie szersze zastosowanie. To wszystko, w czym zawinili w polityce bezpieczeństwa, w tym w polityce wobec Rosji, prezydent Komorowski, rządy PO i cała ta partia musi zostać czymś przykryte. A najlepiej można to przykryć uderzając z grubej rury, czyli strasząc wojną z Rosją, jaką ma rozpętać PiS. Udział wojskowej prokuratury w tym obrzydliwym cyrku nie dziwi, choć jest absolutnie nie do przyjęcia.
Dołączył: Wto Mar 05, 2013 23:23 Posty: 1401 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob Mar 28, 2015 0:02 Temat postu: Re: Katastrofa smoleńska
Waszym problemem (czytaj Macierewiczowej sekty) jest dowolne mieszanie składników mitu Smoleńskiego z pasującą do niego teorii wielkiego wybuchu.
Poziom idiotyzmu tej mieszanki nie jest do ogarnięcia dla racjonalnie myślącego człowieka. W składnikach aktualnego menu smoleńskiego znalazła się nawet kandydatura Andrzeja Dudy.
Podłością waszą jest zawłaszczanie tej tragedii na rzecz patologicznej rozgrywki partyjnej PISowskiej opozycji przy każdej okazji.
- Po raz pierwszy nabrałem wątpliwości, kiedy Rosjanie opublikowali swój raport, mówiąc że był to wypadek. Miałem wątpliwości odnoście do wiarygodności ludzi odpowiedzialnych za dochodzenie i zacząłem się tym interesować, ponieważ śledzę rosyjską politykę kłamstw i manipulacji i starałem się dowiedzieć, co kryje się za tym tzw. wypadkiem – tłumaczy Jürgen Roth pytany o to, dlaczego w ogóle postanowił napisać książkę na temat katastrofy smoleńskiej.
Dziennikarz ujawnia, iż dysponuje dwoma raportami niemieckiego wywiadu, z których wynika, że niemieckie służby specjalne nie miały wątpliwości co do okoliczności wydarzeń w smoleńsku.
- Choć z punktu widzenia wywiadu zawsze trzeba być ostrożnym – oni uważają, że nie był to wypadek i zastosowane były tam prawdziwe materiały wybuchowe. Poszedłem dalej, starałem się dowiedzieć czegoś więcej. To było dociekanie faktów, tego co się wydarzyło. Było tyle wskazówek tyle dowodów wskazujących na to, że nie był to wypadek... że musiało być to coś więcej – podkreśla niemiecki dziennikarz.
Jürgen Roth tłumaczy, że swoją książkę napisał przede wszystkim dla Niemców, którzy nie wiedzą, nic na temat tego, co naprawdę wydarzyło się w Smoleńsku. Jedyną wiedzę, którą mają na ten temat posiadają z mediów i jest ona oparta wyłącznie na rosyjskiej narracji i ustaleniach raportu MAK. Jednocześnie niemiecki dziennikarz podkreśla, że w 2010 roku prezydent Lech Kaczyński był jedynym politykiem, który otwarcie krytykował politykę Putina.
Nawet korwinisci podali, ze autor książki „Zamknięte akta S.” na temat katastrofy smoleńskiej, mówił na antenie TV Republika m.in.:
Cytat:
„Ważnym dowodem są dwa raporty niemieckiego wywiadu, według których niemieckie służby uważają, że nie była to katastrofa lotnicza ale „zastosowane zostały prawdziwe materiały wybuchowe” – powiedział dziennikarz. Twierdził, że dowodów i wskazówek było więcej.
„Raporty wywiadu były czytane również przez osoby na wysokich stanowiskach w rządzie niemieckim” – stwierdził Roth. Według niego niemieckie władze wiedzą na ten temat więcej niż oficjalnie twierdzą, podobnie jak USA. Przypuszcza, że może to dotyczyć także innych krajów, które „z przyczyn politycznych nie chcą o tym mówić”.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.