Bruksela obraduje na ważny temat, czy aby to uratuje nas od aktualnego finansowego kryzysu???
..no chyba nie, Panie i Panowie..
Emisje co2 -fajnie wymyslili ci politycy, jak podporzadkować sobie innych, bo popatrz pierwsza rejestracja
o zmianach klimatycznych zarejstrowana zostala w roku 1419 - nastapilo wtedy tak poważne ocieplenie klimatyczna, że Eskimosi musieli siłą wyprzeć aż do Grenlandi z terenów norweskich całe siedliska ludzi..??
przemysł wtedy nie istniał..w roku 1625 rejestruje się dalsze poważne zmiany klimatyczne, które trwają od 1550 roku z małą przerwą ok. 1700 - oziębienie klimatu trwało do ok.1850 roku..następne dokładnie rejstrowane i obserwowane ocieplenie klimatu Ziemi, zaczeło się w 1933 roku, na Spitsbergenie było minus 8,6 stopni C, natomiast na Arktyce minus 17,6 stopni C-spowodowało to gwałtowne topnienie lodowców na całej Ziemi, i co wtedy politycy robili - nic, przemysłu nie było lub ułamek bez znaczenia,a dziś tyle szumu i jeszcze chcą na tym interesy robić, i TO JAKIE..nie zapłacisz za emisje, to zostaniesz na aktualnym poziomie rozwoju technicznego, lub wrócisz w epokę kamienia łupanego /będziesz już całkiem ekologicznym i zielonym/ albo staniesz się państwem niewolniczym Globalnej Hegemonii.
Tak też, tą hegemonie widać najbardziej w Afryce, pompuje się, jak się da i skad się da, przez każdy zaułek
byle jak “najkrócej”, i jak najwięcej..Katanga..dziura w ziemi..ileż dziur /tak dziur/ w ziemi w innych państwach, rzeki, są kloakami czy przemysłowymi narzedziami do wydobycia tego, co jest jeszcze nie wydobyte. To co dane było tym krajom w zgodzie z zasadami współpracy, dziś zasypane przez piach, statki zatopione wzdłuż i wszerz rzeki, lepiej nie pisze bo po co..mamy tyle organizacji, tyle partii, stowarzyszeń i inicjatyw, że Ziemia winna być rajem, no jest rajem tylko dla KOGO!!..aktualnie jest na biegunie lato, to co za pierdoły piszą,że się topi, to czy tamto, co roku się to dzieje..no i kto winien ty i ja, za dużo pracujemy, za dużo energii zużywamy, dużo pieniędzy zarabiamy..itd..itp..a najlepiej aby zrobić szkołę podstawowa 4 albo 6 letnia, studia za pieniądze,.no i co..patrz ile ludzi do roboty bez ambicji i żądań..sama afryka podjudzana i goniona z jednej strony na drugą..i służąca obiektami turystycznymi i “fajną” obsługą..albo się myle..
Oby, nie było mi dane,więcej czytać, no i jeżdzić po świecie..oby..co on plecie..Panie..ach,pozdrawiam
..a ja dalej czytam i czytam, zmiany klimatyczne trwały w Europie przed erą nowożytną od 9000 do 7800 roku, gwałtowne oziębienie.
Przed erą nowożytną rok 3700 - gwałtowne ulewy zatopiły większość Mezopotami.Skutek tego taki,że rzeki Eufrat i Tygrys całe masy ziemi przejeły w 2850 roku - co spowodowało powiększenie powierzchni o 260 km.
Dalej..sztormy zalały Jutlandie (116 pne).
Sztormy na Morzu Półn.były przekleństwem w latach od 1277do 1400 czasy nowożytne.
Zmiany klimatyczne przez ogromne burze i opady deszczu 13 i 14 wiek.(w Europie rozumie się..)
W 1437 roku niesamowite mrozy w Europie zniszczyły uprawy winogron, najbardziej dotknięte tereny Niemiec
i Prus wschodnich.
W roku 1570 gwałtowne sztormy na Morzu Północnym spowodowały śmierć prawie 100 tyś.ludzi.
Pierwszy przypadek chyba spowodowali Mongołowie wędrując przez Alaskę do Ameryki zaś Sumerowie wędruja z centralnej Azji aż do Mezopotami.
W tym czasie Mongołowie są aż pod Wrocławiem, pod Legnicą walcząc z armią niemiecko-polską zwyciężają poprzez użycie gazu.
Mongołowie zajmują całe Chiny.Ich państwo rozciąga się od Chin do Polski, od Syberii do Himalajów.
Zaczyna się najazd Turków na Europe..
No, to już chyba zakończe tą wyliczankę..tylko kto w tamtych czasach był odpowiedzialny za te zmiany klimatyczne..cholera nie umię dojść do tego..a, co ty myślisz..bo pisze tak i tak..
A, jeszcze wyczytałem.. wybuchy wulkanów a było ich 12, i bardzo niszczycielskie bo znikały całe połacie lądu lub wyspy, a tragicznych zaćmien słońca mieliśmy chyba z osiem..a wogóle, to już więcej nie piszę, bo zaczynam się obawiać najgorszego.. byle do Świąt..a potem..facet spadaj, nudno mi..
@rumpel-tak, tylko Melilla jest podzielona PłOTEM-i mialem okazje TAJNIE
rozmawiac z tymi z "innego swiata",wlosy deba mi staly,chyba tydzien!!Ceuta jest troche marokanska,tu tez byli ci "ucieknierzy"-najgorsz to jest ta niemoc, nie mozesz nic kompletnie, nic tym ludziom pomoc..oni sa zdani na laske losu,zyje o'key-zaraz moge byc..lepiej nie pisac..ja zawsze chcialem byc po drugiej stronie slynnych zabytkow i wspanialosci,i to jest interesujace o wiele bardziej niz wsaniale plaze cot'zur czy tam jakies inne..
Ja przyznam, ze po stronie marokanskiej nie bylem Mialem za malo czasu... Widzialem jednak jak zyja ci, ktorym udalo sie zwiac do Melilli. Rozmawialem tez z bialymi - cale miasto i jego bogactwo oparte na przemycie....
Dołączył: Śro Maj 21, 2008 14:28 Posty: 1574 Skąd: z widokiem na Piramide
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 10:34 Temat postu: Bruksela aktualnie
..no,Barroso wie o tym napewno..i co?..ano,buduje jeszcze wyższy plot w Malilla..i nie umią sobie z tym dac rady..tyle tych ludzi ląduje w Włoszech i na innych wyspach,że aż strach..martwi,wykonczeni i połżywi..co na to Unia?..proponuje reglamentacje ludzi, troche tu, troche do was,itd.itp.ale jeszcze nie postanowili,nie ma problemu..chyba to nie ludzie???
strona:www.ec.europa.eu.
Dołączył: Śro Maj 21, 2008 14:28 Posty: 1574 Skąd: z widokiem na Piramide
Wysłany: Wto Gru 23, 2008 11:13 Temat postu: Bruksela aktualnie
..chodzilo mi w drugiej czesci o Jose Luis Rodriguez Zapatero..ktory w swojej polityce wrocil z powrotem do serca Europy..pozatym zaczyna sie aktywnie "ruszac" wsrod deputowanych do EU-wiadomo w czerwcu 2009, wybory do europejskiego Parlamentu..poza tym nic dodac nic ujac..Europa Ojczyzn
Dołączył: Śro Maj 21, 2008 14:28 Posty: 1574 Skąd: z widokiem na Piramide
Wysłany: Pią Sty 02, 2009 13:13 Temat postu: Bruksela aktualnie
Co na to Bruksela..bo tak walczą o EMISJE..
..chyba,powinni ogłosić strefę ALP – jako rezerwat przyrody i natury, tyrolczycy walczą oto już od wielu lat, bo popatrz..ile tam wybudowano hoteli, miasteczek turystycznych(całe Loby)-i dalej budują cała infrastruktura do tego, a ile „zjazdów narciarskich“ przybyło..nie widzą tego? Popatrz ile hoinek wycieli, całe lasy..bo święta..
..a kto rozbuduwuje coraz to nowe “sztuczne” plantacje bananów,
pomarańczy i kawy, warzyw nie wspomnę..
..nie wierzysz..ach jeszcze, zobacz Brazylię, ile tam wypalili..tysiące hektarów drzewostanu..na przestrzeni tylko ostatnich 30 lat dorzecze Amazonki straciło 17 % swojej powierzchni..i nic, ano nic..to nie emisja?
Wysłany: Pon Sty 12, 2009 16:08 Temat postu: historyjka a propos
Po tysiacach latach Bóg spojrzał znów na ziemie i stwierdził, że tam się bardzo źle dzieje. Ludzie byli zepsuci i skłonni do przemocy, więc postanowił znów zesłać potop i zniszczyć ludzkość. Ale przedtem zawołał Noego i powiedział:
- Zbuduj arkę z drzewa cedrowego, tak jak wtedy: 300 łokci długa, 50 łokci szeroka, 30 łokci wysoka. Zabierz żonę i dzieci, i z każdego gatunku zwierząt po parze. A za 6 tygodni ześlę wielki deszcz.
Noe nie był zachwycony: znów 40 dni deszczu, 150 dni bez wygód na arce, bez telewizora i z tymi wszystkimi zwierzętami - ale był posłuszny i obiecał spełnić wymagania Boga. Po 6 tygodniach zaczęło padać dzień i noc. Noe siedział w ogródku i płakał, bo nie miał arki. Bog wychylił się z nieba i zapytał:
- Dlaczego nie spełniłeś mojego rozkazu?
Noe odpowiedział:
- Panie, coś mi uczynił? Jako pierwsze musiałem złożyć podanie o budowe. W urzędzie myśleli, że chce budować stajnie dla baranów. Potem nie podobała im sie architektura - za wymyślna dla baranów, a w budowe statku na lądzie nie chcieli wierzyć. Także wymiary nie znalazły poparcia, bo dziś nikt nie wie, jaką miarą jest łokieć. Po przedłożeniu nowych planów dostałem znów odmowe, bo budowa stoczni w terenie zamieszkanym jest niedozwolona. Po kupnie odpowiedniej działki zaczęły się nowe kłopoty. W tej chwili np. chodzi o to, że w planach nie są uwzględnione systemy do gaszenia w czasie pożaru. Na moją uwagę, że będę przecież otoczony wodą, przysłali mi psychiatrę powiatowego. Kiedy psychiatra upewnił się, że jednak buduje statek, zadzwonili do mnie z województwa, żeby mi uświadomić, że na transport statku do morza będzie potrzebne nowe zezwolenie, a bedzie o nie trudno, bo minister podał się do dymisji. Kiedy powiedziałem, że statku nie muszę transportować, bo będzie i tak otoczony wodą, kazali mi z ministerstwa marynarki wojennej, według przepisów Unii, złożyć podanie do Brukseli w ośmiu odbitkach i trzech urzędowych językach o zezwolenie na zalanie terenów zamieszkalych. Z drzewa cedrowego musiałem też zrezygnować - nie wolno go już ze względow ekologicznych sprowadzać. Probowałem kupić tutejsze drewno, ale nie dostałem tej ilości ze względu na przepis o ochronie środowiska, i najpierw musiałbym zadbać o sadzenie drzew zastępczych. Na moja wzmianke o tym, ze i tak bedzie potop i nie opłaca się tu sadzić żadnych drzew, przysłali mi nowego psychiatrę, tym razem z wojewodztwa. Krótko mówiąc - dałem kilka łapówek, kupiłem drzewo, znalazłem nawet cieśli do budowy, ale oni najpierw założyli związki zawodowe. Kiedy się okazało, że nie mogę im płacić wg swojej taryfy, to rozpoczęli strajk, tak że budowa arki znów sie odwlekała. W miedzyczasie zacząłem sprowadzać zwierzęta. Tylko że wmieszał się związek ochrony zwierząt i zabronil mi [zarządzenie unii europejskiej Nr 733/6/987] transportu jeleni w okresie rykowiska. Poza tym musiałem podać cel transportu tych zwierząt (jestem na stronie 22 pierwszego formularza z 47, moi adwokaci sprawdzają, czy przepisy dotyczące królików obejmują rownież zające). A działacze z Greenpeace wskazali na konieczność specjalnego urządzenia do pozbycia się gnoju i innych odpadów pochodzących z hodowli zwierząt. Panie Boże, teraz jeszcze podał mnie mój sąsiad do sądu, twierdząc, ze buduję prywatne zoo bez zezwolenia. Moje nerwy są zszarpane, nie mogę spać, arka nie gotowa, a Ty już zesłałeś deszcz!...
W tej chwili przestało padać, wyszło słońce i tęcza. Noe spojrzał w niebo i powiedział:
- Czyżbyś się Boże rozmyślił i nie chcesz już zniszczyć ludzkości?
Bóg odpowiedział:
- Nie trzeba. To załatwi biurokracja.... _________________ Myślenie nie boli
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.