Temperatury:
+30: Polacy śpią bez żadnego nakrycia; Amerykanie zakładają swetry; Mieszkańcy Miami włączają ogrzewanie.
+10: Amerykanie trzęsą się z zimna; Włoskie samochody nie chcą zapalić; Możesz zobaczyć swój oddech.
-1: Woda zamarza; Rosjanie idą pływać; Francuskie samochody nie chcą zapalić
-15: Twój kot chce spac z Tobą pod jedną kołdrą; Politycy zaczynają mówić o bezdomnych; Niemieckie samochody nie chcą zapalić; Marzymy o wyprawie na południe.
-30: Rosjanie zakładają podkoszulki; Potrzebujesz kabli rozruchowych żeby zapalić wóż; Twój kot chce spać w Twojej piżamie.
-40: Politycy zaczynają coś robić z bezdomnymi; Możesz ze swojego oddechu robić domki igloo; Japońskie samochody nie chcą zapalić; Chcemy wyruszyć na południe.
-50: Za zimno żeby myśleć; Potrzebujesz kabli rozruchowych żeby kierowca zaczął funkcjonować; Rosjanie zamykają okno w łazience.
-60: Niedźwiedzie polarne rszają na południe; Prawnicy wkładają ręce do swoich własnych kieszeni;
Wysłany: Śro Mar 29, 2006 15:41 Temat postu: Re: Pośmiejmy się :)))
Sukcesem jest:
w wieku 2 lat: nie sikać w majtki
w wieku 12 lat: mieć przyjaciół
w wieku 18 lat: posiadać prawo jazdy
w wieku 19 lat: uprawiać seks
w wieku 35 lat: zarabiać dużo pieniędzy
w wieku 60 lat: uprawiać seks
w wieku 70 lat: posiadać prawo jazdy
w wieku 75 lat: mieć przyjaciół
w wieku 80 lat: nie sikać w majtki
Porównanie jednej doby studenta Akademii Medycznej (AM)
i Politechniki (PL) mieszkających razem.
18:00
AM: Początek ostatnich zajęć tego dnia.
PL: Początek pierwszej skrzynki piwa.
20:00
AM: Wracam tramwajem na stancję.
PL: W stanie "naturalnym" jadę rowerem po kolejną skrzynkę piwa, mimo że
pada śnieg i jest zimno.
21:00
AM: Piję pierwszą tego wieczoru kawę.
PL: Pierwszy raz tego wieczoru jadę na izbę wytrzeźwień
22:00
AM: Zaczynam pierwszą tej nocy 1000-stronicową książkę.
PL: Zaczynam pierwszą tej nocy ucieczkę z izby wytrzeźwień.
23:30
AM: Nadal czytam.
PL: Nadal uciekam.
24:00
AM: Wycieńczony książką sięgam po 800-stronicowy skrypt.
PL: Wycieńczony bieganiem, wskakuję do rzeki i uciekam wpław.
2:00
AM: Czytam kumplom śmieszne zdania z książki.
PL: Opowiadam kumplom, jakie to uczucie dostać paralizatorem.
3:00
AM: Z braku książek sięgam po Panoramę Firm i Książkę Telefoniczną.
PL: Z braku napojów energetycznych, wzmagających wyobraźnię, udaję się w
podróż rowerem do najbliższego nocnego
4:00
AM: Kumple też czytają PF i KT (nie mogę nic z nich zrozumieć).
PL: Kumple nadal piją i coś gadają, ja tylko piję...
4:30
AM: Piję, nie wiem którą kawę.
PL: Nie wiem, gdzie jadę.
4:45
AM: Urządzamy z kolegami konkurs "1 z 10-ciu" z wiedzy o Panoramie Firm.
PL: Urządzamy konkurs "kto szybciej wózkiem dookoła supermarketu".
5:15
AM: Znów wygrałem! Bochenek i Stryer się nie odzywali...
PL: Znów wygrałem! Piast i Żywiec utknęli w zaspie!
6:00
AM: Jestem wykończony, nigdy już nie będę tak długo się uczył.
PL: Jestem wykończony, tłumaczę znakowi "STOP", że już nigdy nie będę pił.
6:15-7:30
AM: Śpię w ubraniach - szkoda ściągać na tak krótko.
PL: Śpię z dwoma kumplami w wannie, która dryfuje po wodach parku.
7:30
AM: O, już 7:30? ZASPAŁEM!
PL: O! Chłopaki, to jest Bałtyk? Który mamy rok?
7:45
AM: Idę się umyć... Gdzie jest wanna? I ten jełop z PL?
PL: Kurcze, dzisiaj czwartek. Dzień kąpieli dla Medyka...
7:50
AM: ...znowu wypił Domestosa...
PL: ...ale zgaga... to po tym likierze pewnie...
8:00
AM: Biegnąc na uczelnię, widzę trzech kloszardów w wannie. Myślę - "co to za
życie..."
PL: Wczoraj widziałem białe myszki, a dziś duchy w białych fartuchach.
Czas wracać do domu...
9:00
AM: chce mi się spać, idę po kawę
PL: chce mi się spać, idę spać
12:00
AM: Przewracam się ze zmęczenia
PL: Przewracam się na drugi boczek
13:00
AM: Za twarde siedzenia na tych salach
PL: Mama kupiła mi za miękką poduszkę...
15:00
AM: Znowu zapomniałem zjeść
PL: Znowu zapomniałem pójść na zajęcia
15:05
AM: Trudno, napiję się kawy
PL: Trudno, zrobię ksero
16:00-17:30
AM: Oglądam preparaty i notuję wykłady
PL: Oglądam telewizję i gram w Tekkena
18:00
AM: Ledwo żyję, chcę do domu!
PL: Ale mam kaca! Chcę do mamy!
20:15
AM: Cześć, Głąbie! Ale miałem ciężki dzień...
PL: cześć, Medyk! Ty chyba nie wiesz, co znaczy ciężki dzień...
Wysłany: Pią Mar 31, 2006 0:28 Temat postu: Re: Pośmiejmy się :)))
Żona czeka na męża, już trzecia w nocy. Nagle otwierają się drzwi i wchodzi pijaniutki mąż. Żona do niego:
- Co to jest, o której to ty wracasz?!
- Jakie wracasz? Tylko po gitarę wpadłem!
Dołączył: Pon Mar 27, 2006 14:24 Posty: 1388 Skąd: tylko Gdańsk
Wysłany: Śro Maj 24, 2006 10:16 Temat postu: Re: Pośmiejmy się :)))
O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża dosąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 19-calowy monitor,wszystkie płyty CD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera wyrzuciła przez okno, a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do sypialni, do ciepłej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic nie podejrzewającego, śpiącego męża. Była przeświadczona, że już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość. Zasnęła.... Do końca życia pozostały jej jeszcze niecałe cztery godziny...
Tego dnia miarka się przebrała. Anna postanowiła z sobą skończyć. Usiadła w kuchni koło lodówki. Po chwili usłyszała znajomy warkot. Jej mąż wrócił właśnie z ogródka, gdzie kosił trawniki. Za chwilę wszedł do domu, cmoknął Annę w policzek. Wziął do ręki otwieracz, wyjął z lodówki butelkę piwa. Gdy odskoczył kapsel i syknęła mgiełka, Anna szybkim ruchem wyrwała mężowi butelkę i wyrzuciła przez okno. Śmierć miała szybką.
Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy. Codziennie do późna przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego cierpliwość - nigdy sie nie skarżył, a wręcz starał się zawsze wyglądać na zadowolonego z siebie i swojego samochodu. Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i sztuczne. Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów i znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik...
Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną decyzję... Wszystko miała dokładnie zaplanowane. Okazja pojawiła się, gdy wyjechał na parę dni na delegację, służbowym samochodem. W jeden dzień załatwiła kredyt w banku i wizytę u dealera. Na drugi zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu... taki nowiutki... błyszczący... musi mu się spodobać... Gdy przyjechał zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem otworzyła drzwi...
- Gdzie mój zabytkowy ford mustang....... - jęknął tylko.
- Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię denerwować, cieszysz się kochanie??
Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości pomyśleć
"A może VW golf to nie był dobry wybór... może toyota...".
Pozostałych dwudziestu sześciu już nie czuła... _________________ ... wzniesioną głowę buntownika łatwo katowski ścina topór....
Dołączył: Pon Mar 27, 2006 14:24 Posty: 1388 Skąd: tylko Gdańsk
Wysłany: Czw Cze 08, 2006 23:19 Temat postu: Re: Pośmiejmy się :)))
Reguły zachowań kobiet podczas Mistrzostw Świata 2006
Reguły zachowania w domu w okresie od 09-06 do 09-07
§ 1
W okresie od 09-06 do 09-07 absolutnym władcą panującym nad
telewizją i sprzętem do niej należącym jest mężczyzna.
§ 2
Żona zajmuje się w tym czasie niemo pracami domowymi
§ 3
Przed każdym meczem należy postawić mężczyźnie przy fotelu
telewizyjnym skrzynkę zimnego, alkoholowego piwa. Z akcentem na"zimne"
§ 4
Podczas meczu, pobyt kobiety w pokoju telewizyjnym jest surowo
zabroniony. Jednakże dostawy piwa i czegoś do chrupania są dopuszczalne.
§ 5
W 15- minutowej przerwie kobieta ma prawo opieki nad mężczyzną ,
W celu opróżnienia popielniczki, jak również pozbierania pustych butelek
Po Piwie i zastąpienia ich pełnymi. W razie potrzeby może przygotować
Coś do chrupania. Unikać szelestu torebkami jak również werbalnej komunikacji.
§ 6
Najpóźniej 30 minut przed rozpoczęciem meczu należy podać
Mężczyźnie, przygotowany z miłością , posiłek. Aby nie przeszkodzić
Mężczyźnie w mentalnych przygotowaniach do meczu , należy trzymać
jadaczkę zamkniętą na kłódkę.
§ 7
Podczas Mistrzostw Świata należy zaprzestać wszelkich działań
dotyczących Prokreacji. Noszenie ubrania które mogłoby pobudzić
męskie rządze w kierunku powyższym, jest również zabronione.
Noszenie odpowiedniego ubioru i wyżej wymienionych zachowań
można jednakże nadrobić tuż po gwizdku końcowym, pod warunkiem
iż wynik meczu jest zadawalający dla mężczyzny.
§ 8
W przypadku kiedy mężczyzna dzięki jego wspaniałomyślności
zezwoliłby kobiecie rzucić okiem na mecz, zabronione są wówczas
pytania, typu ( " co to jest spalony?") które mogły by poprzez to
odzwierciedlić kobiecy stan wiedzy na temat piłki nożnej.
Poprzez komentarze typu : " oh, Beckham wygląda dzisiaj tak
cudownie" narażamy same siebie na cielesną naganę.
Tak, kochane kobiety, jeśli będziecie trzymać się tych minimalnych
reguł zachowania, doceni to wasz mężczyzna i dzięki temu spróbuje
a) nie rozlewać piwa
b) nie zaśmiecić każdego centymetra kwadratowego w promieniu 3 metrów
wokół jego fotelu trenerskiego (= fotel telewizyjny)
c) nie przypominać wam o zdolnościach kulinarnych jego matki podczas
konsumpcji potraw wspomnianych w § 6 _________________ ... wzniesioną głowę buntownika łatwo katowski ścina topór....
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 18:42 Temat postu: Re: Pośmiejmy się :)))
Wraca Krystyna z zebrania feministek. Nastroj bojowy. Roman otwiera drzwi.
- K**wa, koniec z meskimi rzadami, k*tasie j*bany - krzyczy od progu. - To ja jestem glowa tego domu. Od tej pory bedzie tak, jak ja...
Nie skonczyla Krystyna, gdy Roman wyprowadzil cios piescia. Niedoszla feministka padla i lezy. Nagle rozlega sie dzwonek. W drzwiach staje sasiad Lucjan.
- Roman, co sie stalo? Slyszalem lomot...
- Aaaaa, nic takiego Lucek, wszystko OK.
- Wiec dlaczego Krystyna lezy jak niezywa na podlodze?
- To glowa tego domu - lezy, gdzie chce.
Z lazienki, w ktorej siedzi maz dobiegaja dziwne odglosy i potworne stekania. Zona, chcac mu zrobic kawal, zgasila swiatlo w lazience. Nagle uslyszala potworny krzyk i zawodzenie meza: "Ratunku!, o matko, ratunku!
Przestraszona zona szybko zapalila swiatlo i otworzyla drzwi od lazienki.
- O rany, mowi maz-a juz myslalem, ze mi oczy pekly.
Zakonnica pyta dzeici na lekcji religii:
- Co to jest: rude skacze po drzewach i lubi orzeszki?
Wstaje Jasiu i mowi:
- Wszystko wskazuje na to, ze to wiewiorka, ale jak siostre znam to, to moze byc Jezus.
Dziwicie sie Kacperek, ze nie ma dla Was premii? Przypomnijcie sobie! Na pochodzie pierwszomajowym toscie niesli portret towarzysza Bieruta, a na ramieniu jakiegos kundla. A jak powiedzialem: "Kacperek, rzuccie to bydle!", to coscie rzucili...?
Z pamietnika komunisty:
Pierwszy dzien: wlaczam radio - Lenin
drugi dzien: wlaczam telewizor - Lenin
trzeci dzien: czytam gazete - Lenin
czwarty dzien: ogladam plakaty - Lenin
piaty dzien: boje sie otworzyc konserwe.
Mecz Anglia - Polska, stadion Wembley, 100 tysiecy ludzi na trybunach. Druga polowa, Polska wygrywa 1:0 kibice szaleja, wrzeszcza i ogolnie bardzo garaca atmosfera. Wszyscy oczywiscie stoja, wszyscy oprocz jednego faceta, Polaka, ktory zamiast patrzyc na gre ostro sie onanizuje, nie zwracajac na nikogo uwagi. W pewnym momencie ktos to zauwaza i zaczyna sie przygladac. Potem szturcha drugiego i juz po chwili duza grupa ludzi patrzy na ostro "walczacego" Polaka. Kilka minut pozniej caly stadion patrzy juz na faceta, ktory nadal nie wie jakie wzbudza zainteresowanie. Nawet telewizyjne kamery sie na nim skupily. Wreszcie zawodnicy obu druzyn zauwazyli brak dopingu i tez patrza tam, gdzie wszyscy. W koncu UUUUUHHHH!!! Facet skonczyl, czerwony z wysilku, ale szczesliwy....schowal interes, wyciagnal papierosy i zapalki. W tym momencie widzi, ze caly stadion patrzy w milczeniu na niego. Gosciu zamiera z fajka przy ustach i zapalona zapalka, spoglada wokolo i wvkoncu mowi ze zrezygnowaniem:
-Nieee, no nie mowcie, ze tu nie wolno jarac!
Wysłany: Śro Cze 21, 2006 0:07 Temat postu: Re: Pośmiejmy się :)))
Kwiecień, 1945 rok. Rosyjskie sołdaty bezczeszczą niemiecki cmentarz.
Skaczą sobie po grobach czytając przy okazji kto tam leży:
- Albert Hess
- Bruno Schwarzmauer
- Herman Guttman
- Edwart von Klinkerhoffen
- Achtung Mienen
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.