Dołączył: Wto Sie 16, 2005 17:29 Posty: 1697 Skąd: --
Wysłany: Czw Lut 15, 2007 13:42 Temat postu: Nasze sprawy w rękach radnych
Gdańscy radni załatwiają sprawy zgłoszone przez Czytelników "Gazety"
Nasze sprawy w rękach radnych
W listopadzie zapytaliśmy mieszkańców Trójmiasta, co zrobić, by na ich osiedlu czy dzielnicy żyło się lepiej. Napłynęły dziesiątki e-maili. Telefon "Ostrego Dyżuru" (94 84) nie przestawał dzwonić. W ten sposób powstała lista 21 najpilniejszych postulatów. W połowie grudnia przekazaliśmy ją trójmiejskim samorządowcom w pakiecie nazwanym "Nasze sprawy". - Natychmiast zabieramy się do roboty - zadeklarowali radni Gdańska, Gdyni i Sopotu.
W Gdańsku najmocniej zaangażowało się czworo z 34 rajców - Agnieszka Owczarczak, Małgorzata Chmiel, Marcin Karol Skwierawski i Lech Kaźmierczyk (wszyscy z PO). Wspólnie poinformowali "Gazetę" o efektach swoich interwencji. Do Owczarczak trafiły sprawy dotyczące Zaspy i Przymorza.
- Wiceprezydent Gdańska Maciej Lisicki obiecał, że do czerwca progi spowalniające ruch drogowy na ulicy Jagiellońskiej zostaną odnowione i poszerzone - mówi radna PO. - Niestety, nie uda się zbudować progu bądź wysepki w rejonie przejścia dla pieszych przy ulicy Dąbrowszczaków (Park Nadmorski). Prawo zabrania ograniczać ruch pojazdów, jeśli trasą jeżdżą autobusy komunikacji miejskiej.
By poprawić bezpieczeństwo, Zarząd Dróg i Zieleni postawi jednak obok stacji Orlenu tzw. azyl dla pieszych, czyli wysepkę dzielącą kierunki ruchu.
Okręg Kaźmierczyka i Skwierawskiego obejmuje m.in. Stogi, Brzeźno i Nowy Port. Czytelnicy "Gazety" zaalarmowali, że ulica Ugory (Stogi) nie ma oświetlenia.
- Załatwione - donosi Marcin Karol Skwierawski. - Inne problemy Stogów - zdewastowane śmietniki czy zabrudzony las - weryfikujemy. O efektach szybko poinformujemy.
Małgorzata Chmiel otrzymała aż pięć interwencji (okręg szósty-Przymorze Małe, Żabianka, Oliwa czy Osowa). Oto one:
- zadbanie o przystanki SKM i tunele, które po ulewie zamieniają się w jeziora
- budowa chodnika przy ul. Kielnieńskiej
- naprawa nawierzchni ul. Zatokowej i ul. Diany
- zabezpieczenie niedokończonego domu popadającego w ruinę przy ul. Jednorożca i Hermesa
- Chodnik przy Kielnieńskiej powstanie jeszcze w tym roku, tak jak nowa nawierzchnia ulicy Diany - wylicza radna Chmiel. - Gorzej z opuszczonym budynkiem. To ruina, którą upodobały sobie drobne pijaczki, nierzadko agresywne. Niestety, to prywatna inwestycja, a właściciel pozostaje nieuchwytny. Ciężko też interweniować w kwestii tuneli SKM. Są własnością Polskich Linii Kolejowych, a nie miasta. Obiecano jednak zapobiegać ich zalewaniu.
Cierpliwością muszą się też wykazać gdańszczanie mieszkający przy ulicy Zatokowej. Deszcz zamienia ją w rwącą rzekę, która podlewa domy. Szybko się to jednak nie zmieni.
- Z tym problemem boryka się duża część Osowej - mówi Małgorzata Chmiel. - By zakończyć ten koszmar, trzeba wybudować nowe drogi i kanalizację. To jednak kilkumilionowa inwestycja, na którą dotychczas nie mogłam wyrwać pieniędzy z budżetu miasta. Może w przyszłym roku.
Sopot z kłopotami mieszkańców rozprawił się błyskawicznie. Rządzący miastem klub radnych Platformy Obywatelskiej Samorządność Sopot przyjął specjalna uchwałę. Obiecał w niej rozwiązać wszystkie zgłoszone problemy do 2009 roku. Chodzi m.in. o monitoring w parku przy SKM i okolicy nocnych klubów, remont latarni w Parku Północnym czy bezpłatne wejście na molo dla mieszkańców kurortu.
Źródło: Gazeta Wyborcza (Katarzyna Włodkowska) 2007-02-12
członkowie komisji wydawali się nie być zainteresowani wysłuchaniem pytań i wątpliwości społeczników, co dawali znać swoim zachowaniem w trakcie wystąpienia wiceprzewodniczącej rady, dr Zofii Pomirskiej. Lecz to, co zdarzyło się po zakończeniu jej przemowy, można uznać za kuriozum.
W bardzo emocjonalnych słowach Mirosław Zdanowicz, szef Komisji Sportu i Turystyki, radny PO, od 12 lat w Radzie Miasta Gdańska, wyraził zdanie, że głos rad dzielnic i osiedli nie ma wpływu na decyzje miasta, bo to „oni je podejmują”. Z tonacji wypowiedzi radnego przebijało jawne lekceważenie społeczników, którzy swój wolny czas i zapał poświęcają sprawom publicznym. Dowiedzieliśmy się, że rady powstały, aby obywatele nie składali swoich skarg do Biura Rozwoju Miasta, ale kierowali je do radnych osiedlowych. Są więc od czarnej roboty, od rządzenia są lepsi – radni miasta. I to oni mają ostatnie słowo. (materiał filmowy poniżej)
Wysłany: Pon Lut 24, 2014 9:49 Temat postu: Re: Nasze sprawy w rękach radnych
Powtórzę się.
No przecież własnie o to chodziło. Tylko nie przewidzieli jednego, że ci Radni Dzielnic, mimo swoich niewielkich możliwości będą starali się cokolwiek dla mieszkańców zrobić. Mieszkańcy nas znają, spotykamy się z nimi na dyżurach i chodzimy razem po urzędach pomagając załatwić sprawy. Radni miejscy nawet nie przychodzą na swoje dyżury, nie pomogą również w niczym, co jest sprzeczne z polityką i dyscypliną partyjną. I nagle Rady Dzielnic stały się zagrożeniem, w następnej kadencji Radni Miejscy chcą jeszcze bardziej zmniejszyć kompetencje Rad Dzielnic, tak aby właściwie mogły zajmować się tylko organizacją festynów dla mieszkańców.
Już w tej chwili np. ZDiZ nie odpowiada na nasze pisma, z innymi działami jest podobnie, nikt nie chce sie wypowiadać w sprawach, które zgłaszamy, interwencje pozostają bez echa lub tylko są wykonywane pozorowane chwilowe ruchy nie rozwiązujące problemu.
Moim zdaniem organizacja festynów czy dzielenie 50 tysięcy jak na Siedlcach na inwestycje (gdy jedna ławka kosztuje 1000 zł) to najmniej ważne zajęcia. Rady osiedli powinny działać na rzecz praw mieszkańców w starciu z urzędniczą niemocą i poprawiać w ten sposób komfort mieszkania w danej dzielnicy, jeśli nawet chce się Rady Dzielnic wyłączyć z opiniowania MPZP i konsultacji społecznych, to może faktycznie darujmy sobie tą instytucje, a zaoszczędzone pieniądze władujmy w utrzymanie złotego nocnika im. Budynia w Letniewie.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.