Autor |
Wiadomość |
asia2
Zaawansowany Forumowicz
Dołączył: Czw Wrz 21, 2006 9:21 Posty: 378 Skąd: gd-wrzeszcz
|
Wysłany: Wto Lut 27, 2007 14:49 Temat postu: rozwód kościelny |
|
|
mam pytanie czy moż ktoś mi doradzi jak uzyskac unieważnienie małżeństwa kościelnego i gdzie to się załatwia |
|
|
|
|
mokishito
Aktywny Forumowicz
Dołączył: Nie Lut 25, 2007 11:27 Posty: 246
|
|
|
|
|
asia2
Zaawansowany Forumowicz
Dołączył: Czw Wrz 21, 2006 9:21 Posty: 378 Skąd: gd-wrzeszcz
|
Wysłany: Wto Lut 27, 2007 22:59 Temat postu: Re: rozwód kościelny |
|
|
bardzo dziekuje juz wyslalam maila z zapytaniem co musze zrobic , wiem ze uniewaznienie wcale nie jest takie proste |
|
|
|
|
Mitoko
Aktywny Forumowicz
Dołączył: Śro Cze 28, 2006 23:17 Posty: 252 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto Lut 27, 2007 23:49 Temat postu: Re: rozwód kościelny |
|
|
asia2 napisał: | bardzo dziekuje juz wyslalam maila z zapytaniem co musze zrobic , wiem ze uniewaznienie wcale nie jest takie proste |
Nie da się ukryć - trzeba mieć mocne argumenty zgodne z zasadami Kościoła - np. brak komsupcji związku. _________________ Nieruchomości |
|
|
|
|
dozorr
VIP
Dołączył: Pon Lis 06, 2006 10:40 Posty: 736
|
Wysłany: Śro Lut 28, 2007 0:11 Temat postu: Re: rozwód kościelny |
|
|
Jak sa dzieci to trodno przeforsowac. _________________ dozorr
Into temptation, knowing full well the Earth will rebel.
Into the open arms of hell.
Crowded House, refrased. |
|
|
|
|
Miecios
VIP
Dołączył: Czw Cze 23, 2005 0:26 Posty: 6695 Skąd: Langfuhr
|
Wysłany: Śro Lut 28, 2007 9:03 Temat postu: Re: rozwód kościelny |
|
|
asia2 napisał: | bardzo dziekuje juz wyslalam maila z zapytaniem co musze zrobic , wiem ze uniewaznienie wcale nie jest takie proste |
W ogóle nie ma czegoś takiego, jak unieważnienie. Sąd może, co najwyżej stwierdzić nieważność zawartego związku. Generalnie, Asia spokojnie poczekaj na odpowiedź, lub osobiście przedstaw swoje racje. Nie sugeruj się obiegowymi opiniami (np. o konsumpcji ), bo nie zawsze są one zgodne z prawdą. W procesie o stwierdzenie nieważności małżeństwa, trzeba dowieść, że związek w momencie zawierania miał wady prawne (chodzi o prawo kanoniczne). Sam proces trwa rzeczywiście długo, ale jest to spowodowane wnikliwym badaniem sprawy przez wielu ludzi i wysłuchaniem wielu świadków. _________________
|
|
|
|
|
asia2
Zaawansowany Forumowicz
Dołączył: Czw Wrz 21, 2006 9:21 Posty: 378 Skąd: gd-wrzeszcz
|
Wysłany: Śro Lut 28, 2007 14:24 Temat postu: Re: rozwód kościelny |
|
|
Właśnie wiem ze nie jest to łatwe nasz proboszcz tak mnie zakręcił ze nic z tego, co mówił nie zrozumiałam, mój mąż już od 5 lat jest żonaty z inna kobietą jednak dla kościoła to nie argument, nie powiem żeby mi to specjalnie przeszkadzało, bo i tak nie utrzymujemy żadnych kontaktów, ale gdybym może kiedyś chciała sobie ułożyć życie z kimś innym to nie mogę, bo dla mnie nadal mam męża zresztą swoje sprawy należy rozwiązywać do końca . Wiem że to trochę dziwne poruszac taki temat na forum ale takich osób jak ja jest więcej i też nie wiedzą co z tym fantem zrobić |
|
|
|
|
Miecios
VIP
Dołączył: Czw Cze 23, 2005 0:26 Posty: 6695 Skąd: Langfuhr
|
Wysłany: Śro Lut 28, 2007 19:22 Temat postu: Re: rozwód kościelny |
|
|
asia2 napisał: | Właśnie wiem ze nie jest to łatwe nasz proboszcz tak mnie zakręcił ze nic z tego, co mówił nie zrozumiałam, |
Dlatego nie rozmawiaj z nikim, tylko podejdź do Trybunału, bo to rzeczywiście skomplikowana sprawa. Ogólna zasada jest taka: nie ma rozwodów kościelnych, tak jak to jest w kodeksie cywilnym. Prawo kanoniczne mówi o stwierdzeniu nieważności małżeństwa. Oznacza to na przykład, że jeżeli Twój eksmałżonek w momencie zawierania związku, zataił pewne okoliczności (np. chorobę umysłową), to mogłabyś wystąpić o takie stwierdzenia. Jeżeli jednak taka sama choroba ujawniłaby się w czasie trwania związku małżeńskiego, to już taka okoliczność nie upoważnia Ciebie do złożenia sprawy w Trybunale.
To, że dzisiaj Twój eks jest w nowym związku nie ma znaczenia.
Najlepiej porozmawiać z fachowcami, dlatego radzę Ci skontaktować się z ks. Piotrem Zygmuntem z Parafii NSJ przy ul. Zator - Przytockiego, który jest jednym z sędziów Trybunału. Jako, że jest to ksiądz z mojej parafii, mogę go z czystym sumieniem polecić. _________________
|
|
|
|
|
renaT
VIP
Dołączył: Sob Lis 13, 2004 19:42 Posty: 1385 Skąd: Stuttgart
|
Wysłany: Śro Lut 28, 2007 20:38 Temat postu: Re: rozwód kościelny |
|
|
Miecios napisał: | Sam proces trwa rzeczywiście długo, ale jest to spowodowane wnikliwym badaniem sprawy przez wielu ludzi i wysłuchaniem wielu świadków. |
Moja kolezanka z Trojmiasta kilka lat temu to przechodzila. Jednym ze swiadkow byla zona mojego kuzyna. Mowila mi pozniej, ze bylo jej bardzo nieprzyjemnie, bo ksiadz wypytywal ja o najintymniejsze sprawy - w koncu - obcego malzenstwa.
Takze musialabys sie dobrze zastanowic Asiu, kogo podac na swiadka. _________________ Bo nie ma jak Gdansk: http://www.youtube.com/watch?v=ioe-6KYVJ28&feature=related
Serdeczne pozdrowienia
RenaT |
|
|
|
|
asia2
Zaawansowany Forumowicz
Dołączył: Czw Wrz 21, 2006 9:21 Posty: 378 Skąd: gd-wrzeszcz
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2007 11:26 Temat postu: Re: rozwód kościelny |
|
|
matko jakich swiatkow nie chce nikogo ze znajomych mieszac do moich spraw , nikt nie lubi byc ciagany po sadach |
|
|
|
|
renaT
VIP
Dołączył: Sob Lis 13, 2004 19:42 Posty: 1385 Skąd: Stuttgart
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2007 16:14 Temat postu: Re: rozwód kościelny |
|
|
Nie, to nie jest w sadzie... To sa protokolowane rozmowy z ksiedzem.
Teraz juz dobrze nie pamietam, bo to bylo przed siedmioma laty i moze nawet cos sie zmienilo.
Wtedy obie strony musialy podawac swoich swiadkow. Kolezanka zdecydowala sie na najlepsza przyjaciolke i chyba jeszcze na siostre. _________________ Bo nie ma jak Gdansk: http://www.youtube.com/watch?v=ioe-6KYVJ28&feature=related
Serdeczne pozdrowienia
RenaT |
|
|
|
|
Miecios
VIP
Dołączył: Czw Cze 23, 2005 0:26 Posty: 6695 Skąd: Langfuhr
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2007 22:29 Temat postu: Re: rozwód kościelny |
|
|
Nie musi być tak źle. Asia porozmawiaj z kimś z Trybunału. Wszystko Ci dokładnie wytłumaczą i dopiero wtedy będziesz mogła podjąć decyzję. Przecież pytania zależą również od zarzutu jaki stawiasz eksmałżonkowi, więc to nie oznacza od razu intymnych pytań. _________________
|
|
|
|
|
Noe-Gd
Gość
|
Wysłany: Pon Mar 26, 2007 23:57 Temat postu: Re: rozwód kościelny |
|
|
Człowiek unieważni. Bóg nie. Za wyjątkiem zdrady. |
|
|
|
|
Marcin_G
VIP
Wiek: 54 Dołączył: Czw Kwi 01, 2004 10:29 Posty: 2587 Skąd: ...z daleka
|
Wysłany: Nie Kwi 03, 2022 17:03 Temat postu: Re: rozwód kościelny |
|
|
Zapytajcie się Kurskiego z TVPis, po 20 latach małżeństwa i 3 dorosłych już dzieci da się. Jak zapytacie? Wystaczy wystarczająco gruba koperta dla purpurowych pasibrzuchów i unieważniają wszystko.
Oto wielka tajemnica wiary, złoto euro i dolary.
Sorki, muszę dopisać...
Mitoko napisał: | trzeba mieć mocne argumenty zgodne z zasadami Kościoła - np. brak komsupcji związku. |
Kurski przy takim argumencie pęka ze śmiechu... |
|
|
|
|
dominika123
Aktywny Forumowicz
Wiek: 30 Dołączył: Pon Cze 10, 2019 13:26 Posty: 223 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro Kwi 20, 2022 16:50 Temat postu: Re: rozwód kościelny |
|
|
chyba nie istnieje nic takiego jak rozwód kościelny tylko co najwyzej uniewaznienie malzenstwa? tak mi sie wydaje
_______________ |
|
|
|
|
|