Dołączył: Wto Mar 05, 2013 23:23 Posty: 1401 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Mar 18, 2016 15:02 Temat postu: Gdzie oni są ?
Nie chodzi tutaj jak w słowach piosenki "Republiki" o przyjaciół, tylko o wyznawców Dobrej Zmiany, czyli tak po prostu : zwolenników obecnej władzy i jej polityki.
Forum zdominowane jest przez poglądy bliskie obecnej opozycji, dlatego przydał by się głos konstruktywny z tej drugiej "lepszej" strony.
Może ktoś się odważy ?
Pytałem wśród znajomych bliższych i dalszych, nikt nie identyfikuje się z PISem, nie przyznaje się że na nich głosował i w zasadzie jest wobec nich w opozycji.
Podobnie na tym forum : nikt nie chce zająć zdecydowanego stanowiska popierającego ekipę Kaczyńskiego. Zakładam, że sympatycy PISu nie chcą się ze znanych im tylko powodów przyznawać się do swoich preferencji. Z czego to wynika ?
Nie ma z kim rzeczowo dyskutować, poznać argumenty i wnioski. Zapisują się do forum młodzi ludzie. Zabierzcie głos w dyskusji, która dotyczy także i waszych spraw. Nie bądźcie szarą masą i ciemnym ludem.
Może ktoś podejmie rękawice ?
Dołączył: Wto Mar 05, 2013 23:23 Posty: 1401 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Mar 18, 2016 18:21 Temat postu: Re: Gdzie oni są ?
Wiesz jak było. Wklejki, pyskówki i ślepe " nie bo nie" . Szukam merytorycznie przygotowanej osoby do dyskusji bez hejtu. A ciebie Chico na wszelki wypadek proszę o moderację, gdyby dialog odchodził w stronę pyskówek.
Chciałbym zrozumieć PISiarzy dlaczego podpalają Polskę i mają wszystkich gdzieś.
Wysłany: Sob Mar 19, 2016 9:24 Temat postu: Re: Gdzie oni są ?
macerat2 napisał:
Szukam merytorycznie przygotowanej osoby do dyskusji bez hejtu.
A znasz kogokolwiek z pisfanów, kto jest w stanie dyskutować merytorycznie? Nie da się z nimi dyskutować, bo ich zasadniczą regułą jest mentalność szatniarza z "Misia": nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?
No właśnie. Kaczor słowa prawdy nie powiedział, każda jego wypowiedź to kłamstwo. W ostatnim wywiadzie mamy kolejne przykłady: "nie jestem reżyserem w teatrze marionetek" (ha ha ha!!!!!), "premier Szydło złamałaby konstytucję, gdyby opublikowała opinię sędziów TK" (jest dokładnie odwrotnie, łamie konstytucję nie publikując wyroku, nie "opinii"), itd. itp.
Tego się nie da obronić w sposób logiczny, pozostaje hejt i wykluczanie całych grup społecznych.
Dlatego nie ma tu żadnych zwolenników PiSu, a jak czasem kumak zakumka, to tylko hejtem w stylu Krysieńki Pawłowicz.
Jacy to są podli, cyniczni ludzie... Jest taki poseł, śmieje się głupkowato, jakby był ciągle na haju (w młodości hipis). Mało kto pamięta, że Rysiu zrobił lustrację swojego ojca, który przez 30 lat współpracował z SB. Nawet nie zająknął się, że ojciec współpracował, by go chronić i był szantażowany, że jak nie będzie donosił, to wsadzą mu synusia do kicia za narkotyki...
Szef klubu parlamentarnego PiS to naprawdę barwna postać. Za młodu Ryszard Terlecki – pseudonim „Pies” – był hipisem, który uczył Korę Jackowską wąchać klej (czego dziś się wypiera). To jednak nie wszystko. Przed laty, już jako poważny mężczyzna, zdecydował się ujawnić wstydliwą kartę z historii swojej rodziny. Otwarcie wystąpił przeciw strasznym czynom własnego ojca, za co... żal miało do niego wielu ludzi oraz jego matka.
Ci ludzie nie mają żadnych hamulców. Matkę i ojca sprzedają bez mrugnięcia okiem, gardzą dokumentnie wszystkimi i wszystkim. Dla korzyści politycznych depczą własny honor, na przykład nikt nie stanął w obronie Marii Kaczyńskiej, gdy belzebub z Torunia ją zelżył (pamiętna czarownica), ani Lech, ani Jarek, ani nikt inny nie zareagował na zniewagi, bo wiadomo, że straciliby część wyborców przywiązanych do radia, co ma ryja zamiast głośników, ale cóż tam honor...
Podczas zamkniętego wykładu, którego zapisem dysponuje "Wprost", o. Rydzyk nie zostawia suchej nitki na prezydentowej oraz swoich krytykach. Nie podoba mu się zwłaszcza, że prezydent opowiedział się przeciwko wprowadzeniu do konstytucji zapisu o ochronie życia do naturalnej śmierci (Lech Kaczyński sugerował, że może się to stać furtką do stosowania tzw. uporczywej terapii). O. Rydzyk interpretuje ten fakt w sposób oczywisty: w Polsce przygotowywana jest ustawa dopuszczająca eutanazję. "Oni przygotowują eutanazję. I jeszcze Olejnikowa pluje w twarz. I pani Środa. Ona w przeddzień mówiła publicznie o wprowadzeniu eutanazji w Polsce. I na drugi dzień idzie i jest uwiarygodniona [spotkaniem u prezydentowej]. I dlatego powiedziałem bardzo mocno, żeby zareagowali. To było w stylu »tak-tak«, »nie-nie«. Dobro oddzielić od zła. Prawdę od kłamstwa. Szambo od perfumerii. To jest walka między dwiema lożami" – stwierdza o. Rydzyk. Najbardziej szokujące słowa kieruje pod adresem prezydentowej: "Pani prezydentowa z taką eutanazją? Ty czarownico! Ja ci dam! Jak zabijać ludzi, to sama się podstaw pierwsza".
Masz więc odpowiedź, dlaczego nie ma pisfanów "merytorycznie" dyskutujących. To jest fizycznie niemożliwe. Nawet konie padają pod ich rządami, BOR ma w d... procedury bezpieczeństwa, a wszystko to rzecz jasna wina Tuska.
Ostatnio zmieniony przez pingwinek dnia Sat Mar 19, 2016 9:40, liczba edycji: 2
Wysłany: Sob Mar 19, 2016 9:37 Temat postu: Re: Gdzie oni są ?
może nie wstrzelę się w temat ale z czystej ciekawości, do których polityków macie pełne zaufanie? oraz jakie media uważacie za wiarygodne? (w razie jakby raziło off topem ząłożę nowy temat)
Wysłany: Sob Mar 19, 2016 9:42 Temat postu: Re: Gdzie oni są ?
"Polityk" i "zaufanie" to dwa przeciwieństwa. Nie łudźmy się - nie ma uczciwych polityków.
Żadne media nie są wiarygodne, każde jest po czyjejś stronie. Przynajmniej w Polsce.
A jak działa prawicowa wyobraźnia, można sobie poczytać tutaj:
Dołączył: Wto Mar 05, 2013 23:23 Posty: 1401 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob Mar 19, 2016 15:10 Temat postu: Re: Gdzie oni są ?
Cytat:
chico napisał:
do których polityków macie pełne zaufanie? oraz jakie media uważacie za wiarygodne?
A jakie to ma znaczenie ? Politycy i media zmieniają się, a nasz światopogląd (przynajmniej mój) nie wywodzi się z tego co aktualnie mówią i piszą. Mam od lat ukształtowane preferencje, spojrzenie na świat, ludzi i swoje życie. Przez pryzmat tych doświadczeń oceniam to co widzę i słyszę. Głupiec i kłamca będzie nim dla mnie bez względu na to, czy czytam np. Wprost czy Newsweek. To co wynosimy jako wychowanie z domu, nasze wykształcenie, otoczenie, grono przyjaciół i życiowe doświadczenie - to kształtuje nasze spojrzenie i osąd tego co na nas otacza.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.